O niektórych przyczynach pedofilii

0
11364

W jednej z publikacji „Dziecko Krzywdzone” z 2007 r. niektórzy respondenci wskazywali na specyficzną kategorię sprawców: „Znani i cenieni muzycy, malarze, poeci. Takie określenie ról zawodowych wiąże się z tym, iż w opinii części badanych sprawcy rekrutują się przede wszystkim z elity społecznej, kulturalnej — są to osoby znane, szanowane i zamożne. Taki obraz sprawców mają osoby z niższym oraz średnim wykształceniem. Ta grupa podkreśla także zamożność i dobry status ekonomiczny sprawców, który jawi się jako niezwykle ważny element ułatwiający wykorzystywanie seksualne dzieci (zdobywanie treści zakazanych, tj. pornografię z udziałem dzieci, możliwość przekupywania dzieci prezentami). […] Badani podkreślali, że sprawcy potrafią zdobyć sympatię dzieci: znają psychologię dziecka, wiedzą, jak podejść dziecko, wiedzą, jak dziecku zaimponować: wiedzą czym dziecko może się zainteresować, jakie filmy lubić etc”. Ponadto badania Raymonda i wsp. dostarczają danych, z których wynika, że sprawcy molestujący dzieci — wbrew powszechnym opiniom na ten temat — stosunkowo rzadko wywodzą się z marginesu społecznego i tylko 7% spośród nich jest bezrobotnych a 71% ukończyło szkołę średnią lub wyższą.

Warto też dodać, że sprawcami czynów pedofilnych nie zawsze są osoby o dewiacyjnym schemacie pobudzenia. Niektórzy robią to, bo wydaje się to łatwe, a dzieci są bardziej ufne i naiwne. Czasem sprawcy z antyspołecznym rysem osobowości poszukują dodatkowych wrażeń i jest to ich kolejny seksualny „eksperyment”. Rzeczywistość bywa brutalna. Wiele przypadków molestowania seksualnego ma miejsce w domu rodzinnym, niekoniecznie — jak twierdzą niektórzy dziennikarze — w kościele, czy szkole. Sprawcami bywają najczęściej osoby znajome, dziadkowie, wujkowie i ojcowie — biologiczni lub przybrani. Zanim dojdzie do wykorzystania lub gwałtu, sprawca poświęca wiele czasu, by zbliżyć się do ofiary, nawiązać relację, uwieść, zdobyć zaufanie. Często ich ofiarami padają dzieci zaniedbane, samotne, potrzebujące uwagi i zainteresowania. Znanym motywem jest wmawianie choroby psychicznej matkom, lub córkom, które odważyły się ujawnić mroczną tajemnicę. Wówczas sprawca może dążyć do uzależnienia i ubezwłasnowolnienia zarówno matki jak i córki. Kto uwierzy słabej i maltretowanej psychicznie kobiecie uznanej za „wariatkę”? To powszechna strategia działania wśród przestępców seksualnych. Oni sami prezentują się otoczeniu, jako osoby nad wyraz zrównoważone i godne zaufania, o nieposzlakowanej opinii. Zdają sobie przecież sprawę, że czyny, których się dopuścili, są karalne.

Tabela 1. Artykuł 200 polskiego Kodeksu karnego

§ 1. Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec

takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim

czynnościom albo do ich wykonania, podlega karze pozbawienia wolności od

lat 2 do 12.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto w celu zaspokojenia seksualnego prezentuje

małoletniemu poniżej lat 15 wykonanie czynności seksualnej.

Tabela 2. Kryteria rozpoznania pedofilii według klasyfikacji ICD-10

1. Spełnione są ogólne kryteria zaburzeń preferencji seksualnych (F65);

2. Utrwalona lub dominująca skłonność do aktywności seksualnej z dzieckiem

lub dziećmi w wieku przedpokwitaniowym;

3. Osoba ma przynajmniej 16 lat i jest przynajmniej 5 lat starsza niż dziecko lub

dzieci w kryterium 1.

Dla ofiar wykorzystanie seksualne jest ogromną traumą, którą w psychologii porównuje się do holokaustu. Jednym z najczęstszych pośród długoterminowych objawów jest depresja, zachowania autoagresywne, takie jak samookaleczanie się i próby samobójcze oraz chroniczny lęk. Bardzo często osoby z tym doświadczeniem mają zniekształcony obraz swojej fizjonomii, postrzegają siebie negatywnie, czują się nieatrakcyjnie, czasem opisując wręcz obrzydzenie do własnej osoby i swojego ciała. Jednym z licznych powikłań może być bulimia, anoreksja, patologiczne objadanie się. Występują także trudności z koncentracją i zaburzenia zachowania (kradzieże, ucieczki z domu, kompulsywne sięganie po używki). W skrajnych przypadkach może dojść do psychozy, patologicznej podejrzliwości, u mniejszych dzieci do wtórnego autyzmu. Nic dziwnego więc, że dzieci z tym doświadczeniem zyskują opinię trudnych i nieprzystosowanych, co wystawia je na ciągłą wiktymizację i naraża na kolejne urazy. Pomoc psychologiczna, wsparcie najbliższych, ochrona i okazanie zaufania są  dla pokrzywdzonych niezwykle pomocne.

Tekst powstał w oparciu o:

Anna C. Salter, „Drapieżcy. Pedofile gwałciciele i inni przestępcy seksualni”, Media Rodzina, 2005

Maria Beisert, „Kazirodztwo. Rodzice w roli sprawców”, Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR, 2008

Elżbieta Michałowska, „Zniszczone dzieciństwo. Wykorzystywanie seksualne dziecka ze szczególnym uwzględnieniem jego konsekwencji w dorosłym życiu” w „Normy, Dewiacje i Kontrola Społeczna”, 14/2013

Kazimierz Pospiszyl, „Narcyzm u przestępców seksualnych” w „Przegląd Psychologiczny”, Tom 45, nr 2, 2002

Maria Beisert, „Udział środowiska rodzinnego w procesie powstawania pedofilii” w „Dysfunkcie Rodziny”, Rocznik Socjologii Rodziny XXI, UAM Poznań, 2011

Przemysław Marcinek, Alicja Kapała, „Pedofilia w opiniowaniu sądowo-seksuologicznym”, Seksuologia Polska, 2012

W tekście wykorzystano fragmenty z książki Marii Beisert pt. „Kazirodztwo. Rodzice w roli sprawców” ze str. 80 i 81. Tekst zilustrowano zdjęciem pochodzącym z grupy darmowych zdjęć serwisu Pixabay.