Depresja u nastolatków – wywiad z Izabelą Podlecką – Kandybą

0
3004

 

Bożena Wujec – Ziółkowska: Dziękuje że zgodziłaś się udzielić wywiadu odnośnie depresji u nastolatków. Jesteś psychologiem, terapeutą pracującym w nurcie poznawczo – behawioralnym i jeszcze masz kilka innych tytułów, ale pozwól, że wymienię te, które dotyczą tej dziedziny o którą pytam. Napisz nam coś więcej, z jakimi nastolatkami pracujesz, w jakim wieku? Czy depresja u nastolatków jest podobna do tej spotykanej u dorosłych?

Izabela Podlecka – Kandyba: Dziękuję za zaproszenie. Faktycznie w ostatnim czasie zauważam coraz więcej zachorowań na depresję i dotyka ona coraz młodsze osoby. Zdarzyło mi się pracować z 11 latką chociaż częściej są to osoby powyżej 13 roku życia. Do mojego gabinetu najczęściej trafiają 15 – 18 latkowie. Badania mówią, że 20 procent nastolatków przed 18 rokiem życia przejdzie pierwszy epizod depresyjny. Osobiście uważam, że aktualna sytuacja związana z pandemią zdecydowanie nasili zjawisko lęków i depresji zarówno u dzieci, młodzieży jak i osób dorosłych. Mimo, że depresja jest chorobą powszechną często nie jest rozpoznawana w okresie dorastania. Wynika to między innymi z tego, że nastolatki chorują trochę inaczej niż osoby dorosłe. Dorośli pogrążeni w depresji są spowolnieni ruchowo, smutni, wolno się ruszają , mówią cicho i nic im się nie chce czasem nawet wstać z łóżka. Nastolatkowie cierpiący na depresję często są dysforyczni, czyli jednocześnie smutni, źli i rozdrażnieni, co może wiązać się z nieprzewidywalnymi wybuchami złości. Brak sił do działania może objawiać się spędzaniem wielu godzin przed komputerem. Pojawiają się problemy w nauce oraz problemy ze snem.

No właśnie, dobrze, że wspomniałaś o tym rozróżnieniu odnośnie depresji u dorosłych i nastolatków. Rozumiem, że te cechy depresji, które zauważamy u nastolatków mają związek z dojrzewaniem mózgu? Co powinno zaniepokoić rodziców u nastolatka? Kiedy mamy do czynienia z problemami okresu dorastania, a kiedy jest to już depresja?

 Dorastanie to czas wielu zmian i wyzwań. Nastolatek zaczyna inaczej postrzegać świat, zmienia się jego ciało, przestaje być dzieckiem a nie jest jeszcze dorosłym. Zaburza się jego poczucie bezpieczeństwa. Zaczyna się zastanawiać kim jest, co chce robić w życiu, jaki jest świat, czym jest dobro a czym zło. To wszystko może pogarszać jego nastrój. Jednak jeżeli pogorszenie nastroju utrzymuje się się przez dłuższy czas – powyżej dwóch tygodni i przez większość dnia to można podejrzewać, że młody człowiek cierpi na depresję.

Tak sobie myślę, że jest to bardzo trudny czas, czas także powolnego odseparowywania się od rodziców, opiekunów, znajdowanie swoich pierwszych miłości, kształtowanie swojej tożsamości… A zatem jakie konkretnie zachowania powinny nas zaniepokoić? Bo przecież wiadomo, że w tym czasie o obniżony nastrój nie jest trudno?

Z doświadczenia wiem, że u różnych osób depresja może objawiać się inaczej. Ponieważ jestem terapeutą poznawczo-behawioralnym podzielę objawy depresji na poznawcze – czyli związane z myślami : pogorszenie koncentracji, niska samoocena, negatywna ocena własnych doświadczeń, rozpamiętywanie porażek oraz myśli samobójcze oraz objawy behawioralne – czyli związane z zachowaniem : brak sił, spowolnienie lub pobudzenie, ograniczenie zainteresowań, problemy ze snem i apetytem, próby samobójcze. Reasumując objawy, które mogą świadczyć o tym że nastolatek ma ciężką depresję : 1. Długotrwała zmiana nastroju – dziecko jest smutne, ponure, rozdrażnione przez większość czasu w ciągu przynajmniej kilku tygodni 2. Porzucenie aktywności, które przedtem sprawiały mu przyjemność.. 3. Wyraźne i długotrwałe problemy ze snem 4. Wyraźne niezwiązane ze stosowaniem diety zmiany apetytu i/lub wagi 5. Zmiany w sposobie mówienia o sobie( jestem beznadziejna, głupia, leniwa…) 6. Wyraźne i dość nagłe pogorszenie się ocen, problemy z koncentracją, skargi że nauka czy odrabianie lekcji stały się zbyt trudne. 7. Mówienie o chorobie, śmierci , samobójstwie.

Jak wygląda problem samobójstw wśród nastolatków, słyszy się że jest to dość duży problem, ale też, że duży odsetek, to próba zwrócenia na siebie uwagi swoich rodziców. Często po takich sytuacjach całe rodziny są kierowane na terapię, bo to choroba systemu…

To może zacznę od odpowiedzi na pytanie – Skąd się bierze depresja? Otóż nie ma jednego czynnika odpowiedzialnego za zachorowanie. Dziedziczymy pewnego rodzaju podatność, która może ujawnić się pod wpływem niekorzystnych czynników środowiskowych i tu faktycznie rodzina pełni ważną rolę. Wiele badań potwierdza, ze posiadanie matki chorej na depresję znacznie zwiększa ryzyko zachorowania. Inne deficyty związane ze środowiskiem rodzinnym to m.in. brak wystarczającego wsparcia i opieki, zaniedbanie, maltretowanie, wykorzystanie seksualne, nadmiernie karząca dyscyplina ( zwłaszcza ze strony matki ) brak poczucia bezpieczeństwa, wysoki poziom negatywnych emocji, konflikt w rodzinie, rozwód rodziców,. Pierwsze epizody i nawroty depresji często poprzedzone są np. chorobą somatyczną, zerwaniem z ukochaną osobą, stratą przyjaciela. W przypadku depresji pojawienie się myśli, czy zachowań samobójczych jest wysoko prawdopodobne. Około 20 % nastolatków miewa zwiewne myśli samobójcze, które nie wiążą się z konkretnymi planami. Jednak każdego roku około 3 % nastolatków i 8 % nastolatek podejmuje próbę samobójczą. Osoba która próbowała odebrać sobie życie jest od 30 d0 60 razy bardziej narażona na to, że popełni samobójstwo. Warto jeszcze wspomnieć, że niebezpiecznym mitem związanym z samobójstwem jest przekonanie, że jeżeli nastolatek mówi o samobójstwie to go nie popełni. Nic bardziej błędnego , mówienie głośno o swoich planach samobójczych, może świadczyć o tym iż nastolatek nie radzi sobie ze swoimi emocjami i być sygnałem dużego zagrożenia.

Czyli każdą tego rodzaju groźbę, czy informację powinniśmy traktować jako poważne zagrożenie i szukać pomocy? Co wtedy możemy zrobić? Załóżmy, że znajdujemy list pożegnalny, lub korespondencje z kolegami w internecie, gdzie poruszany jest temat samobójstwa? Co taki rodzić może zrobić? Gdzie się udać?

Ważne żeby tego nie bagatelizować i nie zbywać milczeniem. Nazywając problem nie obwiniamy ani nie oskarżamy nastolatka. Staramy się jak najszybciej udać się z dzieckiem do lekarza psychiatry. Ważne żebyśmy okazali dziecku swoją troskę i starali się znormalizować wizytę u psychologa czy psychiatry. Warto upewnić się, że w domu nie ma niebezpiecznych przedmiotów, niezabezpieczonych leków ( zwłaszcza gdy rodzice chorują na depresje ) Dobrze zostawić dziecku telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111 , gdzie może przeprowadzić anonimową rozmowę ze specjalistą. Gdy mamy obawy o dziecko unikajmy momentu , gdy zostaje samo w domu. Sprawdźmy gdzie znajduje się najbliższy szpital psychiatryczny z oddziałem dziecięcym i młodzieżowym. Gdy podejrzewamy, że próba samobójcza może nastąpić w każdej chwili wezwijmy pogotowie.

I ostatnie już pytanie, w jaki sposób rozmawiać z nastoletnim dzieckiem, aby mu pomóc w tym trudnym dla niego okresie i czego nie mówić?

Warto dbać o dobre relacje z nastolatkiem , spędzać więcej czasu, okazywać akceptację zwłaszcza dla emocji, cierpliwość, starać się empatycznie słuchać , odzwierciedlać emocje i potrzeby dziecka, dowartościowywać . Ważne żeby powrócić do obowiązków dziecka sprzed choroby i być konsekwentnym. ale też na tyle na ile to możliwe zostawiać nastolatkowi wolność wyboru . Co warto mówić ? – Jesteś dla mnie ważny, jak mogę ci pomóc, czy chcesz porozmawiać o tym co czujesz, kocham cię…Oczywiście to w dużym skrócie..

Bardzo dziękuję Ci Izabelo za rozmowę. Myślę, że wielu rodzicom nastolatków może taka wiedza pomóc, bo problem jest dość powszechny i dość specyficzny dla tego trudnego wieku jakim jest niewątpliwie okres dorastania.

Ja również dziękuję , jeżeli ta rozmowa pomoże chociaż jednej osobie to i tak warto było ją przeprowadzić.