Chcesz być swoim Bogiem? Recenzja książki OSHO pod tytułem „Wiara, zwątpienie, fanatyzm”

0
4037

W życiu wielu z nas pojawia się moment zwątpienia. Ciężkie chwile i problemy dnia codziennego sprawiają, że zaczynamy szukać odpowiedzi na podstawowe egzystencjalne pytania, np.: Jaki sens ma nasze istnienie? Myślałeś kiedyś o tym? Zastanawiałeś się, co nadaje wartość Twojej obecności na Ziemi? Wśród tych pytań pojawia się również inne, związane ściśle z religią – będącą równocześnie zagadką i odpowiedzią. Mistrz duchowy OSHO, w nowej książce, właśnie na tych tematach skupia swoją uwagę. Właśnie na te pytania chce nam odpowiedzieć.

OSHO jest znanym i cenionym przywódcą duchowym, którego spisane mowy inspirują
i zadziwiają mimo upływu lat. Podejmował już wiele tematów, jednak ta książka – dotycząca religijności i jej znaczenia dla funkcjonowania człowieka w społeczeństwie – wydaje się szczególna. „Wiara, zwątpienie, fanatyzm” to zbiór pytań publiczności
i wyczerpujących odpowiedzi autorstwa OSHO na temat istoty i charakteru religii we współczesnych czasach. Mówca opisuje swój punkt widzenia na wartość tego,
co powszechnie jest nazywane wiarą – a w praktyce może być zupełnie czymś innym. Wszystko zależy od kontekstu politycznego, społecznego i kulturowego.  Jeśli przyglądamy się duchowości czy religijności w kategoriach psychologicznych, stanowią one dla nas poważny problem badawczy. Są to skomplikowane wartości, trudne do analizy, ze względu na brak możliwości skonkretyzowania danych. Badacze wskazują równocześnie na dwie tendencje, rozwijające się w opozycji. Jedna z nich wskazuje na związek między rozwojem duchowym, rozumianym tutaj jako religijność, a poziomem zadowolenia z życia. W opozycji pojawia się pogląd, z którego wynika uniwersalność duchowości – każdy człowiek ma takie możliwości by się rozwijać i zagłębić się w kwestie związane z wiarą, a jednak nie musi postępować w ten sposób. W ten sposób rodzi się coraz więcej pytań.

Chociaż na rynku dostać można niezliczoną ilość książek oscylujących wokół refleksji nad wiarą, ta pozycja jest moim zdaniem szczególnie ciekawa z wielu powodów. Przede wszystkim wyróżnia ją dosyć swobodny charakter, a mianowicie forma dialogu. To zbiór pytań ucznia i odpowiedzi nauczyciela, stąd też łatwo utożsamić nam się z tym pierwszym lub słuchaczem i z niecierpliwością czytać pouczającą odpowiedź. Czytelnik jest zaangażowany emocjonalnie, gdyż temat tak kontrowersyjny, a także związany, chociażby pośrednio, z wychowaniem, nie pozostaje obojętny. Tutaj warto przypomnieć, że potencjał duchowy jest częścią każdego człowieka. Bez względu na to, co rozumiemy przez duchowość (wiarę, religijność, zaangażowanie czy oddanie dowolnej wartości) i czy decydujemy się ją rozwijać, ona i tak jest obecna w naszym życiu. Wraz z poznawaniem kolejnych intrygujących pytań, każda odpowiedź otwiera nowe drzwi. Pojawia się nowy, interesujący pogląd, który warto spokojnie przeanalizować i poddać własnej refleksji. Ta forma, zachęcająca do aktywnego czytania, stanowi dodatkowy atut. Nie jest to powieść,
a jedynie zbiór zagadnień, co umożliwia również swobodę podczas lektury i wprowadzaniu pauz w celu dokonania dłuższej refleksji. Moim zdaniem taka zachęta do przemyślenia zagadnienia sprawia, że czujemy się tak, jakbyśmy sami uczestniczyli w konkretnym wykładzie. Jakbyśmy słyszeli głos prowadzącego! Kiedy zadaje pytania, radzi nam znalezienie własnej odpowiedzi, wtedy czuje się wewnętrzny przymus, by odłożyć książkę
i rzeczywiście skonstruować własną opinię… a dopiero potem kontynuować lekturę. Kolejną zaletą tej właśnie pozycji jest przystępność. Mimo trudnego tematu,  wszystko wydaje się stosunkowo jasne. Użycie codziennego słownictwa, momentami niemal potocznego, sprawia, że lektura jest zrozumiała dla każdego. Nie potrzeba ani wiedzy specjalistycznej, ani zbyt dużego wysiłku umysłowego, by zrozumieć, co OSHO pragnie Ci przekazać. Moim zdaniem właśnie ta łatwość odbioru, przy jednoczesnym zaangażowaniu intelektualnym
i emocjonalnym czytelnika, zasługuje na szczególne podkreślenie.

Nie sposób narzekać na niedociągnięcia w książce. Oczywiście, chwilami trzeba było przerwać lekturę – za duży tłok w tramwaju lub zbyt głośnie rozmowy współlokatorów mogą utrudnić skupienie, a bez niego trudno ze zrozumieniem chłonąć tę treść. Pojawiają się momenty, gdzie autor przymusza do autorefleksji, do zadania sobie tego podstawowego pytania „Jak Ty sądzisz?”. Nie przeczę, że moje własne odpowiedzi wielokrotnie mnie zaskoczyły. Jednak czy nie po to sięga się po tak angażujące pozycje? Czy nie dla poszerzenia własnych horyzontów decydujemy się przekraczać bezpieczne granice? Już teraz zachęcam do przemyśleń, ponieważ naprawdę warto.

„Wiara, nadzieja, zwątpienie” to zbiór filozoficznych rozważań, które pozwolą Ci na nowo przeanalizować własne zdanie na te tematy i być może nieco je zmodernizować. To pozycja obowiązkowa dla osób, które cenią możliwość spojrzenia na duchowość z różnych stron, nie bojąc się poddania jej głębokiej analizie. Warto sięgnąć po tę książkę również wtedy, gdy kwestia wiary pozostaje dla Ciebie zagadką lub rzeczywistym problemem – pomimo wielu pytań, ta lektura dostarcza również odpowiedzi. Co ważne, są to Twoje odpowiedzi, dojrzałe i przemyślane, ale wciąż tylko i wyłącznie Twoje – a przecież właśnie o to chodzi.