Co wpływa na semantyczną i emocjonalną ocenę dzieła sztuki?
(Na podstawie instalacji pt. Labirynt Rosnących Tajemnic Jędrzeja Stępaka)
Niedomówienia, nieporozumienia i błędne interpretacje nie są domeną wyłącznie związków czy relacji między szefem i jego podwładnymi. Tego typu sytuacje mają również miejsce w relacji artysta-odbiorca. Wystawy, wernisaże, kina, teatry i filharmonie, to miejsca, w których człowiek będący widzem lub słuchaczem wchodzi w dialog z autorem danego dzieła sztuki. Relacja ta polega z jednej strony na przekazywaniu przez twórcę pewnej informacji, wizji, idei i wywoływaniu pewnego wrażenia, z drugiej na ich odbiorze przez partnera interakcji. O to, co możemy nazwać sukcesem komunikacyjnym w takiej relacji powinniśmy w pierwszej kolejności zapytać samego artystę. Prawdopodobnie jednak odpowiedzi byłoby tyle ilu artystów.
Jedni cenią sobie różnorodność interpretacyjnych możliwości ich dzieła, fascynują się tym, na jak wiele odmiennych sposobów ludzie rozumieją ich twórczość. Kładą więc nacisk na pozostawienie odbiorcom jak największej swobody interpretacji, minimalizując przy tym swój autorski (na nią) wpływ.
Inni natomiast, niezwykle cenią sobie zgodność interpretacji odbiorców swego dzieła z ich własną intencją. Właśnie z punktu widzenia tej drugiej grupy, istotne wydaje się zminimalizowanie owej interpretacyjnej swobody odbiorców, możliwie maksymalne wyeliminowanie czynników indywidualnych wpływających na pojmowanie i ocenę dzieła oraz takie pokierowanie procesami percepcji i subiektywnej analizy, aby jak najbardziej przybliżyć odbiorcę do trafnej interpretacji będącej jednocześnie pierwotną koncepcją samego twórcy.
Proces interpretacji trwa zaledwie 0,5 sekundy, jest to czas od momentu pobudzenia odpowiednich ośrodków kory mózgowej do uświadomienia sobie znaczenia, jakie ma dla nas spostrzegany fragment rzeczywistości, w tym przypadku dzieło sztuki [2]. Co więc w tak błyskawicznym tempie może wpływać na nieświadome procesy zachodzące w mózgu i umyśle odbiorcy, a tym samym na jego świadomą interpretację danego dzieła?
Postaram się odpowiedzieć na to pytanie, odwołując się do poznawczych mechanizmów funkcjonowania człowieka i związanych z nimi problemów percepcyjno-interpretacyjnych. Rozważania uzupełnione zostaną odniesieniami do konkretnego dzieła artystycznego, jakim jest Labirynt Rosnących Tajemnic plastyka, rzeźbiarza dr hab. Jędrzeja Stępaka (Uniwersytet im Adama Mickiewicza, Wydział Studiów Edukacyjnych) [10].
Pierwszy problem to niepełna informacja sensoryczna. Z taką sytuacją możemy mieć do czynienia m.in. w przypadku czarno-białych zdjęć, abstrakcyjnych obrazów przedstawiających trudne do zidentyfikowania formy, niedokończone postaci czy zdeformowane elementy rzeczywistości lub też w przypadku niektórych nurtów malarskich, na przykład impresjonistycznych rozmytych obrazów charakteryzujących się brakiem wyraźnych konturów, których miejsce zajmują mieszające się kolorowe plamy.
W Labiryncie Rosnących Tajemnic, osoba zwiedzająca może odczuwać niedostatek informacji, szczególnie na samym początku. Odbiorca rozpoczyna swoją wędrówkę po labiryncie od wejścia do środka jedną z wielu bram, nie wiedząc, co kryją kolejne części instalacji.
Na skutek niepełnej informacji sensorycznej znacząco wzrasta niepewność u odbiorcy, co zwiększa jego podatność na zewnętrzne sterowanie jego procesami przetwarzania informacji [5]. Dopóki nie znajdzie się ktoś lub coś, co odpowiednio pokierowałoby procesami poznawczymi odbiorcy. Jego mózg, w celu zrozumienia i zinterpretowania niepełnej informacji, inicjuje procesy spostrzegania góra-dół, a więc takie, w których nadrzędne znaczenie mają zasoby pamięci, a nie zmysłowe informacje odbierane z otoczenia. Podczas tych procesów ma miejsce przeszukiwanie pamięci w celu dopasowania szczątkowych informacji napływających z otoczenia do najbardziej pasującego schematu i uzupełnianie ich na bieżąco o pozostałe treści zawarte w tym schemacie. Taka sytuacja może wprowadzać znaczne przekłamania interpretacyjne, aby tego uniknąć, artysta lub organizator wystawy może postarać się o dopełnienie informacji sensorycznej przez wzbogacenie pola percepcyjnego o bodźce niosące za sobą treść spójną z przekazem centralnym, w tym przypadku z autorską interpretacją dzieła lub wrażeniem, jakie owo dzieło ma wywołać u potencjalnego odbiorcy [8]. Taka sytuacja będzie jednym z przykładów celowego wpływania na semantyczną i emocjonalną ocenę odbieranej twórczości, a więc w ostateczności na jej interpretację. W przypadku Labiryntu Rosnących Tajemnic, jak sama nazwa wskazuje, intencją artysty jest stworzenie pełnej niedomówień atmosfery tajemnicy, w związku z czym nie wzbrania się on przed wystawianiem odbiorców od czasu do czasu na poczucie niepewności i pozostawia im stosunkowo dużo interpretacyjnej swobody.