Wielozadaniowość w Internecie

0
2281
CC: pixabay.com

Umysłowa kakofonia

Rozpoczynając pisanie pierwszej wersji tego tekstu, pomyślałem, że warto sprawdzić jeden drobiazg w artykule, który cytowałem. Aby to zrobić sięgnąłem do nieocenionego programu Mendeley, otworzyłem artykuł, sprawdziłem odpowiedni fragment. Kiedy już miałem ponownie otworzyć Worda, pomocny Google Chrome poinformował mnie, że ktoś zrobił coś na Facebooku, co może mnie zainteresować. Przecież kilkanaście sekund na Facebooku nikomu jeszcze krzywdy nie zrobiło, więc wszedłem tam, aby sprawdzić o co chodzi. W międzyczasie, mimochodem oczywiście, przeglądając strumień aktywności moich drogich znajomych, zauważyłem link do jednego z portali informacyjnych, który zachęcał do przeczytania bardzo interesującego dla mnie artykułu. Kliknąłem zatem w niego, a po chwili mogłem już skanować wzrokiem ów tekst. Wiedziałem, że powinienem wrócić do pisania, ale przypomniałem sobie, że czekam na ważny mail, który ma do mnie przyjść. Otworzyłem więc Outlooka, sprawdziłem – nie było. Była za to inna wiadomość, na którą postanowiłem od razu odpowiedzieć. Po czym uruchomiłem ponownie Worda i nic już tego wieczoru nie napisałem.

W dniu, kiedy pierwszy raz zauważyłem u siebie podobne rozproszenie uwagi, myślałem, że to może pogoda albo jakieś przejściowe problemy z koncentracją. Sytuacja się jednak powtarzała. Słyszałem o niej także od swoich znajomych, równie dużo korzystających z Internetu co ja. Internet jako środowisko pracy i rozrywki opiera się na założeniu, że robimy w nim wiele rzeczy jednocześnie. Wkrótce trafiła mi w ręce książka Nicholasa Carra pt. „Płytki Umysł. Co Internet robi z naszym mózgiem” (2012). Czytając ją odkryłem (a raczej nazwałem) przyczynę nie tylko moich problemów z koncentracją – wielozadaniowość, z angielskiego multitasking. Jako pewna metoda pracy jest ona znana od wielu lat; ludzie funkcjonowali w ten sposób rzecz jasna na długo przed powstaniem komputerów i Internetu. W obecnej, cyfrowej epoce wielozadaniowość nabrała jednak innego wymiaru, a wszechobecność Internetu (również poprzez telefony i tablety) każe zacząć się poważnie zastanawiać nad konsekwencjami. Z przeprowadzonej przeze mnie ankiety wynika, że aż 192 na 201 osób przyznało się, że znajdując się w Internecie wykonuje kilka zadań jednocześnie. Można więc stwierdzić, że jest to dominujący sposób funkcjonowania w środowisku Internetowym, który bardzo konkretnie wpływa nie tylko na to co robimy, ale i jak to robimy. Wielu ludzi nie wyobraża sobie maksymalnego skoncentrowania się na jednej rzeczy przez więcej niż kilkanaście minut – staje się to dla nich poznawczo niewykonalne.

Praca w sieci

Ludzie lubią o sobie dobrze myśleć. Szczególnie jest to widoczne, gdy pyta się, jak dobrze i efektywnie są w stanie pracować w Internecie. Niekiedy można odnieść wrażenie, że sam w sobie fakt korzystania z sieci stanowi dużą przyjemność i gratyfikację. Jednak niektórzy zdają się być mocno zagubieni w środowisku Internetowym, co wyraża się głównie nieumiejętnością jego właściwej obsługi. Nie można w końcu zapominać, że Internet jest tylko narzędziem, które samo w sobie nie jest ani dobre, ani złe, a sposób jego użycia może nieść za sobą zarówno wiele korzyści, jak i potencjalnych strat. Równocześnie, aż 164 na 201 osób uważa, że wykonywanie wielu zadań naraz nie jest dla nich męczące, a 51 % ludzi z całej tej grupy twierdzi, że sprawia im to przyjemność. Na pytanie „Kiedy czytam dłuższy tekst w Internecie, to mam kłopoty z koncentracją i doczytaniem go do końca” łącznie 56 % osób udzieliło odpowiedzi „Zdecydowanie tak” oraz „Raczej tak”. Mogą być to wyniki zaskakujące, szczególnie jeśli porówna się je z wynikami konkretnych eksperymentów z zakresu psychologii poznawczej, dotyczących tego, jak wielozadaniowość wpływa na funkcjonowanie poznawcze użytkowników Internetu. Wpływ ten jest przeważnie negatywny, co wykazuje wiele wyników badań.

Mimo jej wszechobecności, wielozadaniowość przez długi czas była swoistym tematem tabu. Możliwości jakie dawał Internet były tak zachwycające, że mało kto zajmował sobie głowę ewentualnymi negatywnymi efektami, jakie może wywoływać. Z drugiej strony należy podkreślić, że to nie Internet sam w sobie może wywierać zły wpływ na system poznawczy użytkowników – to złe i nieadekwatne korzystanie z niego może prowadzić do pewnych zaburzeń. Wielozadaniowość w samym środowisku komputerowym jest stosunkowo od niedawna przedmiotem badań. Chciałbym również zwrócić uwagę, że większość badań dotyczy wielozadaniowości komputerowej, a nie tylko internetowej. Wynika to z faktu, że gwałtowny wzrost popularności Internetu zaczął się od powstawania portali społecznościowych, czyli od około dziesięciu lat (sam Facebook powstał dopiero w 2004). Moim zdaniem za fenomen wielozadaniowości odpowiadają dwie główne motywacje.

Pierwsza z nich to irracjonalna przyjemność, jaka płynie z tego, że wykonujemy kilka zadań naraz. Sama myśl o tym, że jako użytkownicy Internetu jesteśmy tak sprawni, iż wykonujemy równocześnie tyle zadań, jest dla nas niezwykle istotną nagrodą i zachętą do dalszej wielozadaniowości. Jesteśmy dumni z tego, że tak funkcjonujemy (Turkle, 2013). Korzystanie z Internetu może być wręcz uzależniające, co naukowcy wiedzą już od prawie dwudziestu lat (Young, 1996). Samo zaś wejście na Facebooka może wywoływać efekt „flow”, czyli silnego, pozytywnego pobudzenia (Mauri, Cipreso i Balgera, 2011). Internet może stać się dla wielu użytkowników bramą do świata, swoistą rzeczywistością w pigułce, skupiającą w sobie de facto cały glob. Jednocześnie, z uwagi na specyficzną formę komunikacji zapośredniczonej komputerowo (Walther, 1996), interakcja na linii człowiek-komputer oraz człowiek-komputer-człowiek jest znacząco odmienna od tej, jaką znaliśmy przed nastaniem ery globalnej sieci. Część badaczy przekonuje wręcz, że to w jaki sposób korzystamy z Internetu może mieć wpływ nawet na naszą tożsamość (Krejtz i Krejtz, 2006). Zgodnie z klasycznymi już założeniami psychologii behawioralnej, sięgającej korzeniami rosyjskich laboratoriów Iwana Pawłowa, wiemy, że im częściej coś powtarzamy, tym silniejsza jest wyuczona reakcja. Nie sposób więc uniknąć konstatacji, że zachowania, które powtarzamy w Internecie mogą, wskutek ich wielokrotności, zacząć pojawiać się w życiu poza Internetem i mieć wpływ na to, jak będziemy funkcjonować już po zamknięciu przeglądarki i wyłączeniu komputera.

Zadania życia codziennego

Człowiek praktycznie przez całe życie wykonuje jakieś zadania – może to być codzienna praca ale także jazda samochodem, rozmowa z innymi ludźmi, obmyślanie czegoś. Generalnie, jeśli mózg pracuje, to wykonuje jakieś zadanie i dąży do jakiegoś celu. Jaki więc wpływ na jego funkcjonowanie może mieć jednoczesne wykonywanie kilku zadań (sprawdzanie maila, Facebooka, przeglądanie portali informacyjnych itp.)? Jak dowodzą wyniki badań, wielozadaniowość może w sposób znaczący oddziaływać na to, jak pracujemy, i jakie wyniki osiągamy w pracy. Adler i Benbaunan-Fich (2012) wykazali, że wykonywanie wielu zadań naraz w środowisku komputerowym może sprzyjać kreatywności, czyli np. wymyślaniu większej liczby rozwiązań danego problemu. Jeżeli jednak zależy nam nie tyle na wygenerowaniu dużej ilości pomysłów, ile na ich trafności oraz jakości wyników pracy, to multitasking będzie istotnie tę jakość obniżał. Opierając się o dawne teorie pobudzenia, w tym słynne prawo Yerkesa-Dodsona, wykazano zależność pomiędzy poziomem pobudzenia, a ilością wykonywanych jednocześnie zadań. Układ pomiędzy ilością wymyślonych rozwiązań, a ilością wykonywanych jednocześnie zadań ma kształt odwróconej litery „U”. Innymi słowy, zarówno brak stymulacji, jak i przestymulowanie związane z multitaskingiem wpływa źle na ilość wymyślonych kreatywnych rozwiązań zadania. W przypadku pracy, w której zależy nam na sprawnym jej przeprowadzeniu oraz uzyskaniu trafnego, porządnego efektu końcowego, zależność ta przypomina stok narciarski. Najlepiej pracujemy, kiedy nic nas nie rozprasza.

Okazało się także, że największy wpływ na to, ile zadań jednocześnie ktoś jest w stanie wykonywać, ma pamięć robocza. Ludzie, którzy mają pojemniejszą pamięć roboczą, pracują w sytuacji multitaskingu sprawniej i efektywniej, niż ci, którzy mają tę pamięć mniejszą. Dochodzi tu również do sprzężenia zwrotnego – co prawda, to nasz system poznawczy warunkuje to, jak sprawnie jesteśmy w stanie funkcjonować w sytuacji wykonywania wielu zadań naraz, jednak także multitasking wpływa na system poznawczy.

Naukowcy z Uniwersytetu w Turku wykazali w oparciu o badanie samoopisowe, że osoby korzystające dużo i często z Internetu deklarują większe trudności z koncentracją oraz z zapamiętywaniem różnych rzeczy. Z kolei wyniki innego badania wskazują, że osoby, często funkcjonujące w sytuacji wielozadaniowej (wymuszonej lub, najczęściej, intencjonalnie zaprojektowanej) są znacznie bardziej wyczulone na wszelkie nieistotne bodźce napływające z otoczenia, które odrywają ich od pracy. Ophir i współpracownicy (2009) wykazali swoisty paradoks wielozadaniowości – osoby, które często pracują i funkcjonują w ten sposób, tak naprawdę gorzej radzą sobie z tą sytuacją, niż ci, którzy doświadczają multitaskingu incydentalnie. Wielozadaniowość może być więc antyszczepionką – im więcej sobie aplikujemy, tym gorzej poznawczo radzimy sobie w kontakcie z nią.

Nie taki diabeł straszny…?

Rzecz jasna, co jest w zgodzie z przytoczonymi powyżej badaniami, istnieje grupa użytkowników Internetu, która znakomicie radzi sobie w sytuacji wykonywania wielu zadań względnie jednocześnie, na tzw. „zakładkę”. Różnice te mogą wynikać choćby z opisywanego przeze mnie badania dotyczącego relacji pomiędzy pamięcią roboczą, a multitaskingiem. Jednak ów pozytywny wpływ wielozadaniowości dotyczy jedynie mniejszej części użytkowników Internetu. Dla większości sytuacja, w której jednocześnie sprawdzamy Facebooka, piszemy tekst, sprawdzamy maila i wyszukujemy jakiejś informacji na Wikipedii, będzie szkodliwa. Uważam, że my, użytkownicy Internetu, powinniśmy o tym pamiętać, bo świadomość tego zjawiska z pewnością będzie pomocna w lepszym wykorzystywaniu bogactwa możliwości, jakie daje Internet.

Bibliografia

Adler, R. F., i Benbunan-Fich, R. (2012). Juggling on a high wire: Multitasking effects on performance. Journal of Human Computer Studies, 70(2), 156–168. doi:10.1016/j.ijhcs.2011.10.003

Bühner, M., König, C. J., Pick, M., i Krumm, S. (2006). Working Memory Dimensions as Differential Predictors of the Speed and Error Aspect of Multitasking Performance. Human Performance, 19(3), 253–275. doi:10.1207/s15327043hup1903_4

Carr, N. (2012). Płytki umysł. Jak Internet wpływa na nasz mózg. Gliwice: Helion.

Frein, S. T., Jones, S. L., i Gerow, J. E. (2013). When it comes to Facebook there may be more to bad memory than just multitasking. Computers in Human Behavior, 29(6), 2179–2182. doi:10.1016/j.chb.2013.04.031

Junco, R. i Cotten, S. R. (2012). No A 4 U : The relationship between multitasking and academic performance. Computers & Education, 59(2), 505–514. doi:10.1016/j.compedu.2011.12.023

Krejtz, K. i Krejtz, I. (2006). Ja w sieci – sieć we mnie. Zależności pomiędzy doświadczeniami w internecie a reprezentacją obrazu siebie. W: A. Nowak, D. Batorski i M. Marody, Społeczna przestrzeń Internetu. Warszawa: SWPS Academica.

Mauri, M., Cipresso, P. i Balgera, A. (2011). Why is Facebook so successful? Psychophysiological measures describe a core flow state while using Facebook. Cyberpsychology, Behavior, and Social Networking, 14(12), 723-731.

Näsi, M. i Koivusilta, L. (2013). Internet and everyday life: the perceived implications of internet use on memory and ability to concentrate. Cyberpsychology, behavior and social networking, 16(2), 88–93. doi:10.1089/cyber.2012.0058

Ophir, E., Nass, C., i Wagner, A. D. (2009). Cognitive control in media multitaskers. Proceedings of the National Academy of Sciences of the United States of America, 106(37), 15583–15587. doi:10.1073/pnas.0903620106

Swanson, L., i Kim, K. (2010). Intelligence, working memory, and multitasking performance. (L. L. S. U. E. Swanson & K. Kim, Eds.)Intelligence, 38(6), 543–551. doi:10.1016/j.intell.2010.08.002

Turkle, S. (2013). Samotni razem. Kraków:Wydawnictwo Uniwerystetu Jagiellońskiego.

Walther, J. (1996). Computer-mediated communication: Impersonal, interpersonal, and hyperpersonal interaction. Communication Research, 23(1), 3-43.

Young, K. (1996). Addictive use of the Internet: A case that breaks the stereotype. Psychological Reports, 79, 899-902.

Autor: Kuba Kuś