Kreatywność a jakość życia: fenomen „jugaad”

0
2842
Miticool - lodówka, która nie potrzebuje prądu.

2001 rok: potężne trzęsienie ziemi zmienia w gruzowisko indyjski stan Gudżarat. Skala zniszczeń jest ogromna: 20 tysięcy osób nie żyje, 167 tysięcy zostaje rannych, prawie 400 tysięcy domów przestaje istnieć. Tragedia nie omija Mansukhbhaia Prajapatiego, rujnując prowadzony przez niego zakład ceramiczny. Katastrofa staje się jednak punktem zwrotnym w historii indyjskiego przedsiębiorcy, który już niebawem zrewolucjonizuje lokalny rynek genialnym wynalazkiem.

Parjapati z bliska obserwował problemy otaczających go ludzi, którzy w jednej chwili stracili wszystko – rodziny, dach nad głową, dostęp do elektryczności. Nie mógł wrócić życia tym, których pochłonął kataklizm, nie był też w stanie odbudować wioski, w której mieszkał. Swój czas, wiedzę i umiejętności poświęcił na pracę nad chłodziarką, która działała bez prądu – pomysł wydawałoby się szalony, jednak w kraju, gdzie prawie 500 mln osób ma utrudniony dostęp do elektryczności, niezwykle potrzebny. W 2005 roku powstała „Mitticool” – gliniana lodówka pozwalająca na przechowywanie żywności dzięki systemowi chłodzenia opartemu na wodzie ściekającej po bocznych ściankach i – poprzez odparowywanie – ochładzającej wewnętrzną komorę. Produkt okazał się strzałem w dziesiątkę – nie tylko trafiał w konkretną potrzebę ludzi, ale też, dzięki niskiej cenie (około 50 USD), stał się ogólnodostępny, poprawiając jakość życia lokalnych społeczności w całych Indiach.

CZYM JEST JUGAAD?

Historia Parjapatiego została opisana przez trójkę hinduskich badaczy, otwierając książkę „Jugaad Innovation: think frugal, be flexible, generate breakthrough growth” (w wolnym tłumaczeniu: „Innowacje jugaad: myśl oszczędnie, bądź elastyczny, twórz przełomowe rozwiązania”) Navi Radjou, Jaideep Parbhu i Simone Ahuja (2012) stworzyli niezwykły dla kultury zachodu podręcznik zarządzania opartego o innowacje. Jego wyjątkowość polega nie tyle na wychwalaniu kreatywności – w Europie i USA jest ona tak hołubiona, że „kreatywnymi” nazywa się nawet zdobione wyroby cukiernicze czy ogrodnictwo – co na jej charakterze i źródłach. Zdaniem autorów, żyjemy w czasach ogromnych nakładów na badania i rozwój, które coraz rzadziej przekładają się na wymierne efekty. Innowacje stają się coraz bardziej elitarne, przybierają formę „produktu” zamiast służyć ogólnospołecznemu dobru. Równocześnie postępująca globalizacja, tempo zachodzących zmian, wzrastająca różnorodność i znaczenie powiązań przy jednoczesnym ograniczaniu dostępnych zasobów stwarzają zupełnie nowe dla zachodniej cywilizacji warunki rozwoju innowacji (Radjou i in., 2012).

Wyjściem z sytuacji może być jugaad – rodzaj oddolnej innowacji bazującej na ludzkiej kreatywności przy niewystarczających środkach (por. Gupta, Singh i Mondal, 2012). Termin pochodzi z języka hindi i nie ma polskiego odpowiednika. Potocznie mianem jugaad określa się własnoręcznie stworzone z dostępnych materiałów pojazdy (Britchnell, 2011). Można zatem zaryzykować stwierdzenie, że innowacje jugaad to innowacje typu „zrób to sam”, wpisujące się w doskonale znane w Polsce powiedzenie: „potrzeba matką wynalazku”.

POTRZEBA MATKĄ WYNALAZKU?

Najtańszy samochód świata.

Rzeczywiście, innowacje jugaad zdają się bazować na potrzebach, są próbą odpowiedzi na problemy jednostek i całych społeczności. Napędzane przez nieograniczoną ludzką kreatywność (pomagającą efektywnie wykorzystać ograniczone zasoby z otoczenia) poprawiają jakość życia tysięcy ludzi przy niewielkich kosztach. Radjou i współpracownicy (2012) nie ograniczają się do przykładu „Mitticool”. W swojej książce przywołują zadziwiające wynalazki ludzi, takich jak Kanas Das, który zmodyfikował napęd w swoim rowerze tak, by czerpał dodatkową energię ze wstrząsów spowodowanych jazdą po wyboistej drodze, czy Ratan Tata, którego korporacja Tata Motors w 2009 roku wypuściła na rynek najtańszy na świecie osobowy samochód. Tata Nano, osiągający prędkość 105 km/h, może pomieścić 4 osoby i kosztuje tylko 150 tys. rupii (około 7700 zł).

Książka „Jugaad Innovation” jest podręcznikiem zarządzania skierowanym do środowiska biznesowego. Choć pojawiają się w niej przykłady oddolnych innowacji, w wielu przypadkach zaskakujące i inspirujące, to pozostają one jedynie tłem dla mechanizmów rynkowych i strategii zarządzania. Dlatego też, z punktu widzenia badań nad kreatywnością, o wiele ciekawsza wydaje się koncepcja „pszczelej sieci” (ang. honey bee network), którą podczas konferencji TEDIndia przedstawił prof. Anil Gupta (2009).

PSZCZELA SIEĆ A INNOWACJE

 

Czym jest „pszczela sieć”? Mówiąc najogólniej, chodzi o specyficzną platformę umożliwiającą wymianę pomysłów i rozprzestrzenianie innowacji. Według Gupty (2009) rynek wiedzy powinien opierać się na zasadach odpowiedzialności społecznej. Jego zdaniem wiele osiągnięć współczesnej nauki bazuje na mądrości i błyskotliwości prostych ludzi, którzy z rozmaitych względów nie mają szansy stać się beneficjentami własnych pomysłów. Wyjściem z tej sytuacji ma być właśnie „pszczela sieć”, wspierająca dotąd anonimowych wynalazców. Gupta obrazowo porównuje swoją ideę do sytuacji krzyżowego zapylania roślin przez pszczoły, gdzie zyskują zarówno owady, jak i kwiaty. Działająca od 1988 roku platforma łączy kreatywne umysły z zakresu edukacji, kultury, instytucji, technologii czy tradycyjnej wiedzy. Wolontariusze „pszczelej sieci” wyszukują niedocenianych wynalazców z całego świata, zapewniając im wsparcie i stwarzając w ten sposób możliwości poprawy jakości życia i budowy społeczeństwa opartego na wiedzy. Gupta (2009) demonstruje wynalazki opracowane przez prostych ludzi. Niektóre z nich, jak przenośna pralka Sheikha Jahangira albo urządzenie umożliwiające szybsze i bezpieczniejsze wspinanie się na palmy, ułatwiają pracę i codzienne funkcjonowanie. Inne, na przykład respirator skonstruowany w Chinach z rury od pralki i roweru, pomagają ratować ludzkie życie.

Logo pszczelej sieci.

Patrząc na „pszczelą sieć” i osiągnięcia skupionych w niej wynalazców, wydawałoby się, że trudno o lepszą ilustrację innowacji jugaad, jednak założyciel platformy uważa to za zbytnie uproszczenie. Gupta (2013) sceptycznie odnosi się do próby określania mianem jugaad wszystkich innowacji – jego zdaniem ciężko porównywać sklecony naprędce pojazd z zaawansowanym wynalazkiem Parjapatiego.

WĄTPLIWOŚCI

Ciężko nie zgodzić się z argumentami profesora Gupty (2013). Jednakże, jeśli spojrzymy na obie innowacje z innego (niż techniczny) punktu widzenia, dojdziemy do wniosku, że mają one wspólny mianownik: są dziełem ludzkiej kreatywności, usprawniającym funkcjonowanie człowieka. Oczywiście, można dyskutować o tym, które z tych innowacji w większym stopniu zasługują na uznanie, które wymagają większego kunsztu i nakładu pracy, w końcu – które są bardziej potrzebne społeczeństwu. W tym miejscu dochodzimy do podstawowego problemu zawartego już w definicji jugaad – ograniczonych zasobów. Użyteczność wynalazku i jego wkład w poprawę jakości życia są oczywiście istotne. Być może nawet stanowią najważniejszy element rozważań nad innowacjami. Jednak czy to nie pomysłowość i tworzenie wbrew przeszkodom oraz niedogodnościom są najbardziej fascynującą częścią jugaad? Zalewające nas zewsząd „warsztaty twórczości” często zamiast rozwijać kreatywność stanowią jej karykaturę poprzez bezmyślne naśladownictwo. W takiej sytuacji czerpanie z jugaad, „pszczelej sieci” i jej osiągnięć wnosi świeże spojrzenie na innowacje.

NIE TYLKO INDIE. JUGAAD NA ŚWIECIE

Chociaż jugaad wywodzi się z Indii, oddolne innowacje nie są domeną wyłącznie tego azjatyckiego państwa. Zgodni co do tego są i Gupta (2009, 2013), pokazujący efekty działań „pszczelej sieci” w RPA oraz Chinach, i autorzy „Jugaad Innovation” (Radjou i in., 2012), dokumentujący w książce przykłady rozwiązań stosowanych przez kraje znajdujące się w fazie dynamicznego rozwoju gospodarczego. Radjou i współpracownicy (2012) uważają, że to właśnie jugaad odpowiada za owy wzrost, a w kolejnych rozdziałach książki dominują opisy przedsięwzięć z krajów takich, jak Brazylia, Argentyna czy Chiny. Moim zdaniem, występowanie oddolnych innowacji wcale nie musi mieć przełożenia na wzrost gospodarczy. Kluczowe dla jugaad może być funkcjonowanie w ekstremalnie trudnych warunkach – nazwijmy je „kulturą niedoboru” – i konieczność przystosowania się do sytuacji. Kreatywność jest powiązana ze zdolnościami adaptacyjnymi i urasta do miana kluczowej kompetencji, zwłaszcza w niesprzyjającym otoczeniu i przy ciągłym deficycie: technologicznym, infrastrukturalnym czy w dostępie do wiedzy. Innymi słowy, stosowanie oddolnych innowacji może służyć przetrwaniu lub – w łagodniejszej wersji – wprowadzeniu udogodnień w codziennym funkcjonowaniu, niekoniecznie zaś musi napędzać gospodarkę. Aby to zrozumieć, nie musimy szukać daleko – wystarczy prześledzić powojenne losy Polski.

JUGAAD PO POLSKU

Epoka PRL z pewnością była „kulturą niedoboru”. Przerażające braki w asortymencie, ograniczone możliwości przemieszczania się i dostępu do wiedzy czy nierówności społeczne wynikające z przynależności (bądź nie) do partii rządzącej – to tylko niektóre z powodów, dla których trudno mówić o wysokiej jakości życia Polaków w tamtych latach. Równocześnie, brak ogólnodostępnych środków zmuszał do wyszukiwania zamienników i działania na własną rękę, zgodnie z popularnym sloganem „Polak potrafi”. Kultowym programem telewizyjnym był „Zrób to sam”, na łamach którego Adam Słodowy przez 24 lata popularyzował wiedzę techniczną i – dzięki ogromnej pomysłowości – inspirował najmłodszych majsterkowiczów m.in. do własnoręcznej produkcji zabawek (por. Kowalik, 2004).

Na oddzielną wzmiankę zasługują rozwiązania motoryzacyjne z tamtego okresu. Chyba każdy słyszał o odpalaniu malucha „z kija” albo wykorzystywaniu rajstop w miejsce zepsutego paska klinowego. Czasopismo „Motor” organizowało niezwykle popularny w latach 50. i 60. konkurs „SAM – Samochód Amatorski Motoru”. I choć konstruktorom brakowało najprostszych elementów (śrub, narzędzi czy podzespołów), a SAM-y powstawały z rupieci i części zalegających na złomowiskach, niektóre z nich zaskakiwały designem oraz jakością wykonania (por. Ponikowski, 2012).

Innym przykładem godnym jugaad były konstruowane domowymi metodami powielacze, wykorzystywane przez opozycję do przygotowywania konspiracyjnych materiałów prasowych w latach 80. (por. Sowiński, 2011). Być może za specyficzny dowód pomysłowości Polaków możemy uznać konstruowane w tajemnicy przed komunistycznymi władzami domowe destylarnie, służące do nielegalnego pędzenia bimbru.

Każde z tych rozwiązań niewątpliwie świadczyło o wyjątkowej kreatywności twórców, potrafiących maksymalnie wykorzystać ograniczone zasoby. Jednocześnie, pomimo swojej użyteczności i niskich kosztów wykonania, żadne nie wpłynęło na dynamiczny rozwój państwa, co mogłaby zasugerować lektura „Jugaad Innovation”.

Niezależnie od tego, czy będziemy utożsamiać wszystkie oddolne innowacje ze zjawiskiem jugaad czy skłonimy się do podejścia profesora Gupty, jedno pozostaje pewne: w erze niewątpliwego wzrostu wiedzy i technologii oraz ogromnych kwot pompowanych w rynek badań i rozwoju możliwe jest powstawanie wartościowych rozwiązań nawet przy ograniczonych środkach. Kreatywność nie może być zawężana do wysokiej technologii lub obszaru kultury – tylko w takim przypadku ma szansę stać się motorem napędowym dla zmian prowadzących do poprawy jakości życia.

Bibliografia:

Britchnell, T. (2011). Jugaad as systemic risk and disruptive innovation in India. Contemporary South Asia, 19, 357-372.

Gupta, A. (2009). India’s hidden hotbeds of invention. Referat wygłoszony
na konferencji TEDIndia, Mysore.

Gupta, A. (2013). Jugaad – a  minisomer for majority of grassroots innovations.
DNA India. Uzyskany 14 sierpnia 2013 r. z: http://www.dnaindia.com/analysis/1833953/column-jugaad-and-mdash-amisnomer-for-majority-of-grassroots-innovations

Gupta, V., Singh, R. i  Mondal, A. (2012). Jugaad – growing from „making do” and „quick fix” to innovative sustainable and low-cost survival strategies at the bottom od the pyramid. Marketing and Public Policy Conference Proceedings, 2012, 63-64.

Kowalik, H. (2004). Nazywali go Pan Zrób To Sam. Przegląd, 30. Uzyskano 15 sierpnia 2013 r. z: http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/nazywali-go-pan-zrob-sam.

Ponikowski, M. (2012). Sam zrób sobie samochód. Motofakty.pl. Uzyskano 16 sierpnia 2013 r. z: http://www.motofakty.pl/artykul/sam-zrob-sobie-samochod.html

Radjou, N., Prabhu, J. i  Ahuja, S. (2012). Jugaad Innovation: think frugal, be flexible, generate breakthrough grow, San Francisco: Jossey- Bass.

Sowiński, P. (2011). Latawce Gestetnera. Światowa myśl techniczna w służbie opozycji demokratycznej w PRL. Mówią Wieki, 12. Uzyskany 16 sierpnia 2013 r. z: http://www.mowiawieki.pl/index.php?page=artykul&id=466